Tag: koniki polskie

  • Włóczykij i jego 2021 rok

    Dzień dobry Wam w 2022 roku! Kto z Was lubi czasem powspominać? Bo ja lubię, zwłaszcza raz do roku. Podsumowanie, które pozwoli przypomnieć najważniejsze momenty minionego roku, i które da doświadczenie na ponowne przeżywanie pięknych chwil i unikanie błędnych decyzji. Był to piękny, ale momentami bardzo trudny czas. Kilka sekund od śmierci, przełamywanie urazu do […]

  • „Stany”, Kufel i przyjaciele

    Wyobraźcie sobie krainę z pozoru surową, a jednocześnie różnorodną. Krainę otuloną jesiennym płaszczem barw. Krainę, gdzie wolność pachnie skórzanym siodłem i herbacianym aromatem kwiatów czarnego bzu. W tym miejscu zamiast zmiany czasu są po prostu wschody i zachody słońca, a dzień kończy się wtedy, gdy ostatni gość odejdzie od ogniska. To właśnie Izerbejdżan, którego piaskowe […]

  • Koniki, Chatka, Tatry i Biesy

    Czcigodni, wybaczcie tak długą hibernację blogową, ale strona siadła na bardzo długo, a i ja swoją drogą weekendy spędzałem dość aktywnie – były Biesy, Tatry, były koniki i rozgwieżdżone niebo nad Izerbejdżanem. Wpadajcie, czytajcie, oglądajcie – bo trochę się tego nazbierało 🙂

  • Koniki polskie, wygasłe wulkany i Szkot muzyk

    I’m still standing – jeszcze stoję – jak śpiewał Elton John. Wiem, że dawno nic nie pisałem, ale uroczyście oświadczam, że żyję. Jedynie nie było okazji do podzielenia się ciekawszymi wydarzeniami z okolicy. Tym razem żądny przygód fotograf spod Gryfowa dostał informację, że w pewien jesienny weekend do Stankowic (wsi przed Czochą) przyjedzie jego ulubiona […]

  • Kufel, Mała M. i koniki polskie

    Izerbejdżan, jak zwykliśmy mawiać na te cudowne i różnorodne przestrzenie, zawiera w swoich granicach wiele miejsc wartych uwagi fotografa. Są jednak takie lokalizacje, w których mam szczególne upodobanie (to samo mówią o sobie okoliczni mieszkańcy). Jedną z nich jest gierczyński Kufel. Najpierw jednak zgaszę iskrę w oku piwosza. Kufel to wzgórze, które ma w sobie […]