-
Kufel, Mała M. i koniki polskie
Freedom! Izerbejdżan, jak zwykliśmy mawiać na te cudowne i różnorodne przestrzenie, zawiera w swoich granicach wiele miejsc wartych uwagi fotografa. Są jednak takie lokalizacje, w których mam szczególne upodobanie (to samo mówią o sobie okoliczni mieszkańcy). Jedną z nich jest gierczyński Kufel. Najpierw jednak zgaszę iskrę w oku piwosza. Kufel to wzgórze, które ma w sobie […]
-
Rykowisko w lesie…i na scenie
Takim widokiem zakończyłem sobotnią wycieczkę – wzgórze Kufel w Gierczynie, a o reszcie dowiecie się z wpisu. W sobotnie popołudnie (21.09) postanowiłem trochę wcześniej wyjechać z domu, by poszwendać się po Izerskich na dłuższym dystansie. Dni są coraz krótsze, a ostatnio źle kalkulowałem czas wędrówki i wracałem już po zachodzie słońca. Tym razem uznałem, że wezmę obiektyw o dłuższej ogniskowej, żeby wyjąć z lasu izerskiego jego detale, a może i uda się […]
-
Zielarki, Gierczyn…i aparat
Góry, doliny, łąki i lasy Niewątpliwie najczęściej odwiedzanym przeze mnie miejscem na Pogórzu Izerskim jest Gierczyn, a właściwie jego odnoga – zwana Laskiem (niem. Foerstel), położona u podnóża wygiętego jak skrzydło samolotu wzgórza Kufel. W cieniu Kufla (i rozłożystego orzecha) stoi targany tutejszymi wiatrami domek (nomen omen pod orzechem). Mieszka tu blogerka i zielarka Ania http://www.rozmowki-kobiece.pl , którą przedstawiałem już kilkukrotnie […]
-
Plener ślubny w Gierczynie
Przyznajcie, że czerwona ludowa chusta panny młodej i wianek z bukietem polnych skarbów pasują tutaj jak nigdzie indziej 🙂 Przynajmniej raz w miesiącu moje stopy doświadczają gierczyńskich pagórków, a konkretnie tych na tzw. „Fersztlu”, a więc najwyżej położonej kolonii tej wsi – znanej również jako Lasek. Przepiękna dolina, niegdyś tętniąca życiem, a dzisiaj schronienie od szeroko pojętej nowoczesności, miejskiego zgiełku i codziennej gonitwy. Chyba najwięcej wpisów i zdjęć na blogu pochodzi z tego miejsca, […]
-
Spotkanie z jeleniami i śnieżna przeszkoda
Jak na przedwojennej pocztówce – 100 lat temu to miejsce wyglądało prawie tak samo Jednym z moich ulubionych miejsc wypadowych po północnej części Gór Izerskich (czyli Grzbiecie Kamienickim) jest Gierczyn (Lasek). O tym miejscu już pisałem wiele razy, ale pierwszy raz byłem tam w środę przy okazji w miarę solidnej zimy. Wjechać tam autem bez napędu 4×4 nie jest tak łatwo, ale jakoś dało radę. Tego dnia miałem ambitny […]
-
Koncert Vivaldiego w izerskim lesie
Surowe, zamglone, tajemnicze – Góry Izerskie Zachęcony ostatnimi wpisami o Kamienicy (najwyższa góra Grzbietu Kamienickiego, na północ od Rozdroża Izerskiego) znajomej blogerki z Gierczyna (rozmowki-kobiece.pl), widząc w końcu pomyślne prognozy z możliwym oknem pogodowym, spakowałem sprzęt foto „na spontanie” w 20 minut i przebrany w strój włóczykija ruszyłem w stronę Gierczyna. To moja ulubiona baza wypadowa na spacery po Grzbiecie Kamienickim […]
-
Gierczyn-Lasek – śladami kopalń, kurortów i wymarłej wsi…
Na wiekowej, gierczyńskiej stojąc ziemi, gdzie klimat surowy jak ozima skurczona trawa, izerskich diabłów wypatruję w sieni, opuszczonej ruiny, gdzie historii płynie lawa. Tym razem zabiorę Was na spacer po typowo górskiej części wsi Gierczyn, położonej na południe od Gryfowa, a mniej więcej na zachód od Jeleniej Góry. Część ta nosi nazwę Lasek – a […]