-
„Wszyscy święci balują w niebie” nad Chatką Górzystów
Kontynuując tropy Budki Suflera w tytułach wpisów, tym razem zabiorę Was w samotną wędrówkę na Halę (Łąkę) Izerską i opowiem o rzeczach magicznych z pogranicza jawy i snu. O ile dojście do Chatki Górzystów jeszcze przed zapadnięciem zmroku jest rzeczą normalną, o tyle powrót w ciemnościach, w pojedynkę to walka wyobraźni z rozsądkiem. Ciekawi nowych […]
-
„Bo do Chatki trzeba dwojga”
Nagrodą za wędrówkę na ten koniec świata jest widok Drogi Mlecznej i tej magii, która dzieje się dookoła Koloryzując tytuł przeboju jednej z legendarnych polskich grup muzycznych – to prawda, do Chatki Górzystów najlepiej iść z kimś lub z małą grupą znajomych. Samotne nocne wędrówki po górach nie są czymś niebezpiecznym, ale człowiek ma wyobraźnię i umysł, co w pojedynkę zastępuje rozmowę z towarzyszem podróży i to jest niebezpieczne…ale o tym innym razem. […]
-
Rozgwieżdżone niebo nad Pogórzem Izerskim
Krajobrazy rodem z Afryki, a to tylko droga z Grudzy do Chmielenia Dolnośląska prowincja, daleko od większych miast. Jest już po północy. Kwitnący rzepak, coraz większe liście na drzewach, kilka świateł w sąsiednich wioskach i szczekanie psów, które czują buszujące w zbożu sarny. Nie ma żywej duszy. O tej porze roku w szczerym polu chłód daje się jeszcze we znaki. Jednak w obliczu tego, co nad głową […]
-
Drogą Mleczną do Chatki Górzystów…
Według mnie – najbardziej magiczne miejsce na Dolnym Śląsku, Chatka Górzystów pod egidą Drogi Mlecznej Lubię wracać tam, gdzie byłem już (…) – śpiewał przed laty nieodżałowany Zbigniew Wodecki. Ja również lubię wracać w miejsca, które wspominam ze szczególnym sentymentem, a które są nie do podrobienia. Jednym z takich miejsc jest Hala Izerska, której strzeże ostatni ocalały tam budynek (dzisiaj schronisko), znany jako popularna „Chatka Górzystów”. Ci, którzy śledzą moje […]