
Jeśli ktoś twierdzi, że rok 2020 powinien dostać nagrodę, to chyba byłby nią Oscar, bo raczej nikt nie spodziewał się takiego scenariusza na świecie i w Polsce w ostatnich miesiącach. Czas ten momentami był o wiele bardziej przykry – odejścia osób bliskich to największe przykrości, jakie mogą nas spotkać. Nadzieję na lepsze jutro dały jednak koniki polskie ze Stankowic, a od wakacji dołączyły do nich wilki izerskie. Nad całością czuwały duchy rozgwieżdżonego nieba nad Chatką Górzystów. Podsumowanie roku 2020, pełne wspomnień, wrażeń i emocji – zapraszam do lektury.