Wyobraźcie sobie krainę nie tak bardzo zaludnioną, gdzie słońce operuje od rana do wieczora po dachach wiekowych wiejskich chat, gdzie powietrze czyste jak nad morzem, gdzie pagórków, łąk i pól po horyzont i gdzie każdy żyje jak chce. Sporo tu nowoczesnych agroturystyk, wkomponowanych jednak w rustykalność tutejszego krajobrazu. Nie tylko w Bieszczady wyjeżdżały ciekawe osobistości, które miały tej ziemi do zaoferowania swoje talenty – Pogórze Izerskie również do takich należało i należy. Ludzie, dla których za ciasne są wielkomiejskie przestrzenie, tu oddychają pełną piersią. Ziemia bogata w te osoby, jak smakowity sernik w rodzynki, a tak mało znana, nawet lokalnej społeczności. Poznaniu tych wszystkich osób i ciekawostek ma służyć projekt Magiczne Izery, w którym mam przyjemność wziąć udział (za pośrednictwem wykorzystania moich zdjęć i zdolności fotoreporterskich). Zapraszam do przeczytania charakterystyki tego projektu i związanego z nim wydarzenia…
Ze Świeradowa do Jizerki

Całodniowa piesza wyprawa do Jizerki…ze Świeradowa-Zdroju. Tak, dobrze czytacie. Z reguły ze Świeradowa w te strony jedzie się rowerem lub od strony Jakuszyc – i nawet jak już pada wybór na pieszą wycieczkę, to punktem startowym pozostaje najwyższa część Szklarskiej Poręby. Do Jizerki zbierałem się ho ho, a może i dłużej – zwłaszcza wiosenne żonkile i krokusy nie pozwalały o sobie zapomnieć. Postanowiłem jednak, że muszę częściej zaglądać na czeską stronę Gór Izerskich, więc część Korenova zwana Jizerką stała się pierwszym czeskim celem tych wakacji. Zapraszam na wędrówkę!
Kopalnia „Stanisław” – izerskie wrota kwarcu
Tym razem zabiorę Was w jedyne takie miejsce w Górach Izerskich – do nieczynnej kopalni kwarcu „Stanisław”. Lokalizacja ta jest widoczna z różnych stron regionu i zawsze przypomina ogromną górską bramę, za którą kryje się…no właśnie – co? Niektórzy mówią, że te izerskie wrota kwarcu przypominają miejsce przy zaporach wodnych, gdzie dokonuje się zrzutu wody w trakcie powodzi. Na wikipedii, czy innych Googlach przeczytacie trochę suchych faktów – ja z kolei zapraszam na wycieczkę w to unikalne i bardzo widowiskowe miejsce. W drogę!